Jak jeżom pomóc przetrwać zimę

W kilku rejonach Kalisza pojawiły sie młodziutkie jeże z wrześniowego miotu. Pozostawione same sobie nie przetrwają zimy. W związku z telefonami od mieszkańców miasta w których prosicie Państwo o rady jak pomóc młodym jeżykom zwróciliśmy się o fachową pomoc do pracowników Ogrodu Zoologicznego we Wrocławiu. Poniżej przytaczam otrzymane informacje , które pomogą Państwu podjąć decyzję ,czy jesteście w stanie zapewnić jeżom właściwe warunki i opiekę przez okres zimowy , czy też należy umieścić je w ogrodzie zoologicznego.
W przypadku gdybyście Państwo stwierdzili ,że nie sprostacie tym warunkom , proszę o kontakt z Help Animals.

Pomożemy zorganizować umieszczenie jeżyków w ZOO.

 

Jez_article

 

 

Opieka nad jeżątkami

 

Kiedy je znajdujemy?

 

Porzucone jeżątka możemy znajdować w maju, czerwcu lub lipcu, kiedy zwykle rodzi się pierwszy miot, oraz w sierpniu/wrześniu, kiedy pojawia się drugi miot. Średnia liczebność miotu wynosi 4-5 jeżątek i rodzą się one po 5-tygodniowej ciąży. Jeśli znajdziecie gdzieś jednego lub dwa maluchy – rozglądnijcie się dobrze wokół, bo mogą być inne – albo w pobliżu, albo jeszcze w gnieździe.

 

Dlaczego je znajdujemy?

 

Jeśli matkę tuż po porodzie coś spłoszyło, mogła porzucić potomstwo. Jednak większość jeżątek zostaje sierotami bo ich matka ginie na drodze – pod kołami samochodu, lub w ogrodzie – wpada do studzienki, rowu lub innej pułapki albo ulega zatruciu środkami ochrony roślin.

Gdzie je znajdujemy?

Ulubione miejsca gniazdowania jeży to: szopy ogrodowe, żywopłoty, sterty zagrabionych liści ogrodowych lub kompost. Z takich miejsc dochodzą ostre, donośne krzyki osieroconych maluchów, przypominające nieco głos kurczęcia.

 

Co robić, gdy już je znajdziemy?

 

Osierocone jeżątka są bardzo bezradne i zwykle silnie osłabione. By mogły przeżyć, potrzebna jest im szybko ludzka pomoc i dwie rzeczy: CIEPŁO i JEDZENIE. Jednak zanim im je dostarczymy, musimy skontrolować jeżyki pod dwoma kątami:

 

Pasożyty zewnętrzne

 

Jeśli na jeżątkach znajdujemy jaja much (maleńkie białe przecinki) lub/i kleszcze, musimy je jak najszybciej wyzbierać przy pomocy pęsety. Pasożyty znajdujące się w pyszczku należy wymyć rozcieńczonym płynem do dezynfekcji ust, pasożyty znajdujące się w oczkach należy wymyć ciepłą wodą. Otwarte rany należy zdezynfekować roztworem solanki albo bardzo łagodnym środkiem dezynfekującym (np. wodą utlenioną). Kleszcze, które lubią się wkręcać zwłaszcza w rejonie pyszczka, usuwa się w ten sposób, że skrapia się je olejem jadalnym lub oliwą z oliwek; kleszcze powinny same odpaść najdalej po 24 godzinach od spryskania. Pchły nie są wprawdzie zbyt groźne, ale na pewno zechcecie się ich pozbyć. Można je wyzbierać pęsetką lub zastosować puder do zwalczania pasożytów u ptaków. Nie wolno stosować środków w sprayu.
Większe obrażenia lub rany wymagają specjalistycznej pomocy lekarza weterynarii.

 

Złagodzenie stresu

 

Dzikie zwierzęta przeniesione do warunków domowych przeżywają silny stres. Małe jeżyki nie są tutaj wyjątkiem. Należy je ulokować w spokojnym, cichym miejscu i dotykać tylko wtedy, kiedy to niezbędne.

 

Jak im zapewnić ciepło?

 

Ciepło jest podstawowym warunkiem przeżycia. Jeżątka muszą mieć zapewnioną odpowiednią temperaturę: minimum 24oC. Można je dogrzewać owiniętym w ręcznik frotowy termoforem lub butelką z gorącą wodą (upewnić się, czy sznureczek od korka je na tyle zabezpieczony, by jeżątka się weń nie zaplątały), matą grzejną lub kocem elektrycznym. Można je umieścić w pudle kartonowym lub podobnym pojemniku (ideałem byłby kosz dla kota), wyłożonym dużą ilością papieru gazetowego i z jakimś starym, niepotrzebnym swetrem lub ręcznikiem frotowym jako wyściółką. Na samym początku jeżątka będą potrzebowały ‘matki zastępczej’ czyli przytulanki w postaci kawałka ręcznika (czystego), miękkiej pluszowej zabawki, skarpetki lub maleńkiego kapcia, do którego mogą się przytulać, kryć się pod nim i dzięki temu czuć się bezpieczniej.

 

Higiena

 

Bardzo ważne jest utrzymywanie w bezwzględnej czystości samych jeżątek, ich posłania oraz naczyń używanych do karmienia. Wyściółka powinna być regularnie zmieniana, a naczynia sterylizowane. Po nakarmieniu jednego jeżyka, a przed karmieniem kolejnego należy dokładnie umyć ręce. Patrz: część pt. Po karmieniu.
Bardzo pomocne jest regularne ważenie jeżyków i odnotowywanie ich wagi.

 

Jak je karmić?

 

JEŻE 1-NO TYGODNIOWE: (czyli waga 28-56 gram, długość 50-100 mm). Tak maleńkie jeże nie mają jeszcze ząbków, a ich oczka i uszy są zamknięte. Karmić je należy co 2-3 godziny, najlepiej kozim mlekiem rozcieńczonym z przegotowaną wodą w proporcji 2:1 + 1 kropla witamin w płynie. Na jedno karmienie zjadają 1-2 ml. Karmić można z plastykowej pipetki, strzykawki-jednorazówki (na końcu zamontować kawałek wentylka rowerowego, tłoczek lekko podpychać) lub z buteleczki dla lalek. Do karmienia jeżyka układamy w lewej dłoni, na grzbiecie i karmimy bardzo powoli, tak, by mleko nie dostało się do noska lub płuc.

 

PO KARMIENIU ważny jest masaż, który przeprowadza się miękką szczoteczką lub chusteczką higieniczną. Masujemy kolistymi, delikatnymi ruchami okolice odbytu; w naturze robi to matka, by pobudzić pęcherz i jelita do pracy (organizm bardzo małych jeży jeszcze tego nie potrafi). Zwykle odchody nowo przybyłego jeżyka są zielonkawe, ale po podaniu mleka koziego wkrótce zmienią barwę na blado zielonkawo-niebieską. Po karmieniu należy starannie wyczyścić pyszczek, część twarzową i brzuszek wilgotną, miękką, bawełnianą szmatką i delikatnie wmasować oliwkę dla niemowląt – zwłaszcza po wewnętrznej stronie nóżek i w rejonie ogonka.

 

JEŻE 2-TYGODNIOWE: (czyli waga 56-85 gram, długość 70-130 mm). Oczki przypuszczalnie ciągle jeszcze są zamknięte, ale już wkrótce się otworzą. Zaczynają się pojawiać otwory uszne. Karmimy co 3-4 godziny, w ilości 3-5 ml.

KARMIENIU – czyścić i dbać, jak poprzednio.

JEŻE 3-TYGODNIOWE: (czyli waga 85-110 gram). Oczki są już otwarte, zaczynają się pojawiać ząbki. Jeżyki powinny zaczynać już samodzielnie chłeptać mleko ze spodeczka. Jeśli to potrafią – można im zacząć podawać rozcieńczoną mlekiem, rozgniecioną na papkę, karmę dla szczeniąt i mleko. Stale dbać o czystość rąk.

 

PO KARMIENIU – czyścić i dbać, jak poprzednio.

 

JEŻE 4-TYGODNIOWE: (czyli waga 113-170 gram). Teraz jeżyk wygląda już jak dorosły mini-jeż. Stopniowo zmniejszać ilości mleka dodawaną do karmy dla szczeniąt, by w końcu podawać samą karmę, bez przymieszki – ale rozgniecioną na papkę. Odchody zabarwią się na brązowo, staną się uformowane, o charakterystycznym zapachu. Kiedy jeżyk nie będzie już chciał pić mleka, należy mu zacząć podawać do picia wodę (w tym wieku jeżyki zaczynają już towarzyszyć mamie w jej wyprawach po karmę). Po ostatecznym odstawieniu mleka należy się zastanowić nad odrobaczaniem. Doskonały jest tu proszek FENBENAT (przepisze lekarz weterynarii) w ilości 110 mg na 500 gram masy ciała jeżyka, którym posypuje się karmę w rozłożeniu na 3 posiłki; kurację należy powtórzyć po 2 tygodniach.

 

PO KARMIENIU – czyścić i dbać, jak poprzednio, ale po zmianie wyglądu odchodów można zaprzestać masowania.

 

JEŻE 5-TYGODNIOWE: (waga 190-225 gram). Teraz powinny jadać 2 razy dziennie, z miseczki, na której podajemy rozgniecioną lub rozcieńczoną wodą karmę dla szczeniąt, z dodatkiem witamin i płatków owsianych. Można zacząć powoli wprowadzać inne pokarmy, jak: mięso kurczaka, luźna jajecznica, dobrej jakości twaróg, banan. Latem nie jest już konieczne dogrzewanie, ale konieczna jest odpowiednia ściółka.

 

JEŻE 6-7-TYGODNIOWE: (czyli waga ok. 225-310 gram). Jedzą teraz 2 razy dziennie, zawsze 1 łyżkę stołową rozgniecionej karmy dla szczeniąt i płatki owsiane z dodatkiem mieszanki mineralno-witaminowej. Do picia na spodeczku stale świeża woda.

 

JEŻE 8-TYGODNIOWE: (waga ok. 350 gram). Teraz podajemy już 2 razy dziennie karmę dla dorosłych psów lub kotów i jeden raz w tygodniu dodajemy mieszankę witaminowo-mineralną. Można zacząć wprowadzać pokarmy naturalne, jak: ślimaki, robaki. Można jeża zabierać na “wyprawy badawcze” do ogródka. Jako ściółkę podajemy podarty na kawałki papier gazetowy, siano lub ręczniki papierowe, jako materiał zachęcający jeże do prób samodzielnej budowy gniazda.

 

Uwaga: wyżej podane wagi i długości są orientacyjne; rozwój ssaków jest bardzo indywidualny.

Jak i kiedy je wypuścić.

 

Gdy jesienią jeżyki ważą ok. 550-600 gram, należy pomyśleć o ich wypuszczeniu. Należy wybrać środowisko “przyjazne dla jeży”, chętnie odwiedzane przez inne jeże, gdzie nie przeprowadza się żadnych oprysków – np. park, duży kompleks ogrodów, ekologiczne pola uprawne lub nieużytki. Najlepszą porą na wypuszczenie jest wieczór, ponieważ jeżyki prowadzą nocny tryb życia, a podczas ciepłej, wczesnojesiennej nocy będą miały do dyspozycji obfitość naturalnego pokarmu. Można je wypuścić do własnego ogrodu; wtedy umieścić w kącie ogrodu ich dotychczasowe gniazdo i miseczkę z karmą suchą oraz wodą – na wszelki wypadek. Maluchy mają największe szanse wtedy, gdy dotykaliśmy ich tylko kiedy to niezbędne, gdy się nadmiernie do nas nie przywiązały i zachowały ostrożność w stosunku do człowieka (np. nadal zwijają się ochronnie w kulkę). Liczne badania przeprowadzane na jeżach dowodzą, że mają one bardzo silny instynkt budowy gniazda i samodzielnego żerowania, który pomimo ludzkiej opieki pozostaje nienaruszony. Dzięki temu ich szanse na przeżycie w środowisku są dokładnie takie same, jak jeży urodzonych i odchowanych w naturze, przez matkę.

 

Jeśli jeżyki należały do miotu sierpniowo-wrześniowego, powinny pozostawać pod naszą opieką aż osiągnięcia wagi minimum 750 gram. Jeże o niższej wadze nie będą w stanie przetrwać zimy; musza ją spędzić w naszym domu. (Patrz: Jeż – podstawowe informacje).

Wielką satysfakcję sprawia możliwość wypuszczenia do natury zdrowego, silnego, odchowanego jeża. Jednak jeśli znaleźliśmy je jakiś czas po utracie matki, będą bardzo osłabione i chore. Nie wolno się obwiniać, jeśli pomimo najstaranniejszej opieki takich jeżyków uratować się nie da. W naturze także by zginęły.

 

Chcesz określić płeć osieroconych jeżątek?

 

Zarówno samczyki, jak i samiczki mają ogonki i u nasady ogona odbyt. Mają także pępek. Tutaj jednak podobieństwo się kończy. Penis samczyka znajduje się tuż pod pępkiem (patrz rysunek), a pochwa samiczki znajduje się tuż nad odbytem. U bardzo małych jeżyków rozróżnienie płci jest trudne, bo penis samczyka znajduje się jeszcze stosunkowo blisko odbytu. Jednak z czasem przesuwa się on w kierunku pępka.

 

Samo-nacieranie się

 

Kiedy do diety jeża wprowadza się nowe pokarmy i smaki, może u nich wystąpić dziwne zachowanie, zwane samo-nacieraniem się. Jeżątko zacznie narzucać pienistą ślinę na kolce, wyginać się, przybierać przedziwne pozycje tak by mogło dosięgnąć każdego zakątka ciała. Może to trwać od kilka minut do jednej godziny, a kończy się nagle. Nie wiadomo dlaczego jeże to czynią, chociaż ukuto na ten temat wiele teorii. Zachowanie wydaje się wyzwalać nowy zapach lub smak.

 

FAKTY O JEŻACH, KTÓRE WARTO ZNAĆ

 

 Długość trwania ciąży u jeży może być zróżnicowana. Uważa się, że gdy na przykład wiosna jest bardzo chłodna, a w związku z tym brakuje naturalnego pokarmu, ciężarna samica znowu zasypia, przez co następuje zwolnienie rozwoju zarodka. Gdy samica powraca do aktywności, zarodek zaczyna się rozwijać normalnie, a długość trwania ciąży przesuwa się o czas trwania snu samicy.

 Jeżyki w chwili urodzenia są różowe, a na ich ciele zupełnie nie widać igiełek. Znajdują się one pod skórą, pokryte warstwą płynu; grzbiet jeżyka wygląda jak ogromny pęcherz. Wkrótce po urodzeniu kolce przebijają skórę.

 Te pierwsze kolce są białe, ale wkrótce wśród nich zaczynają się pojawiać kolce brązowe i kiedy jeżyk ma ok. 15 dni – białych już prawie nie widać.

 Jeże zrzucają i trącą kolce podobnie jak my włosy.
 Średnio 1 na 5 jeżyków ginie zanim opuści gniazdo.

 Gdy jeże opuszczą już na stałe gniazdo, rozchodzą się każdy w swoją stronę i prowadzą samotny tryb życia.

 Jeże dojrzewają płciowo w wieku 1 roku, a do rozrodu zaczynają przystępować w drugim roku po urodzeniu.

 

Z doświadczeń ZOO Wrocław wynika, że najlepszą karmą do odchowu noworodków jeża jest mieszanka dla noworodków kocich:

Trzeba kupić w sklepie zoologicznym specjalną mieszankę do odchowu NOWORODKÓW KOTA (zwykłego, domowego). Najlepiej mieszankę o nazwie KIT – I MEHL. Lub inna – ale do odchowu NOWORODKÓW kota.

Mieszankę wykonujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu i już jej NIE ROZCIEŃCZAMY

Ludwig,G.Mussen wir Igeln uber den
Winter helfen ? W: das Tier 1983, nr 11,
s.15-17. Tłum. Ewa Kaczkowska, 1984

 

Czy musimy pomagać jeżom przetrwać zimę ?

 

Wraz z coraz krótszymi jesiennymi dniami maleją szanse na przetrwanie wśród jeży z niedowagą: zwierzę, które do tego czasu nie wytworzyło podkładki tłuszczowej odpowiedniej grubości przypuszczalnie nie przetrwa zimy w warunkach naturalnych. Brak mu składników pokarmowych, z których mógłby korzystać w okresie snu zimowego. Wiele osób, które znajdują jeże w swoich ogrodach stawia sobie następujące pytanie: czy możemy zabrać to małe i wychudzone zwierzątko do domu, zaoferować mu miejsce do spania, by móc je znowu wiosną wypuścić na wolność?
A zatem na wstępie odpowiedź na powyższe pytanie:, gdy na początku zimy znajdziemy jeża, który zamiast 1100 – 1500 gram waży zaledwie 400 lub 500 gram, to możemy go zabrać do domu tylko wtedy, gdy jesteśmy mu w stanie zapewnić odpowiednie warunki. Opieka nad jeżem to o wiele więcej niż tylko zapewnienie mu miejsca noclegowego!
Jako zwierzę zapadające w sen zimowy, jeż gromadzi jesienią grubą podkładkę tłuszczową, dzięki której może przetrwać długie miesiące zimowe. Jeżom, które w sierpniu lub we wrześniu rodzą powtórnie młode, nie pozostaje na to już jednak czasu. Im bardziej zimna i sucha jesień, tym większe jest zagrożenie młodych – ale także ich matki. O tej porze roku nie znajduje ona już więcej ani robaków, ani ślimaków. I tak uważny obserwator może napotkać jesienią samce z grubą podkładką tłuszczową oraz wychudzone samice, którym towarzyszą młode.


Naszej pomocy wymagają przede wszystkim późno urodzone młode. Opiekować się nimi należy przez całą zimę. W przypadku dorosłych, niedożywionych osobników wystarczy zazwyczaj pomoc doraźna. Zdrowe zwierzę, znalezione przy wadze około 500 gram można po kilku tygodniach wypuścić na wolność, nawet późną jesienią. Podkarmione do około 900 gram zwierzę może wtedy bez problemów przetrwać zimę.
Jeśli postanowiliśmy wziąć do mieszkania na przezimowanie jeża, naszą „pierwszą pomocą” winno być oczyszczenie jego skóry i igieł z pasożytów. Jeże nie są czyste i prawie zawsze ciało ich pokrywają pasożyty zewnętrzne:, dlatego konieczna jest kąpiel oczyszczająca w ciepłej wodzie. Zwykły szampon do włosów nie szkodzi jeżom pod warunkiem, że po kąpieli zwierzę zostanie dokładnie spłukane. Skuteczność kąpieli oceniamy po liczbie utopionych pcheł. Po kąpieli zwierzę owija się w ręcznik frotowy. Przeciw szczególnie upartym pchłom stosuje się środek owadobójczy w sprayu, którym zwierzę spryskuje się poczynając od tyłu, by nie zaprószyć mu oczu. Pchły mogą przenosić się z ciała jeża na ludzi lub na zwierzęta domowe, ale na tych nosicielach utrzymują się bardzo krótko.
Małe jeże, które jeszcze nie potrafią zwinąć się w kulkę, nie powinny być spryskiwane sprayem. Pchły z ich ciała należy usunąć przy pomocy szczotki i pęsety. Typowa dla jeży jest również silna inwazja kleszczy. Te perłowo-szare pasożyty łatwo rozpoznać. Skrapia się je kilkoma kroplami oliwy, a potem usuwa pęsetą, przy czym należy uważać, by wyrwać również mocno tkwiące w skórze jeża główki pasożytów. Praktycznie wszystkie jeże mają również pasożyty jelitowe i płucne. Jeże przebywające w domu często padają na skutek tych właśnie pasożytów, gdyż w podwyższonej temperaturze pasożyty rozwijają się prędzej i lepiej. Pierwszym objawem inwazji pasożytów płuc jest częsty kaszel; analizy kału pomagają ustalić obecność pasożytów jelitowych. Chore zwierzęta niechętnie przyjmują pokarm i bardzo szybko chudną. Kurację należy przeprowadzić pod opieką lekarza. Pasożyty płucne i jelitowe nie przenoszą się ani na człowieka, ani na inne zwierzęta.
A zatem – jakie ma wymagania nasz zimowy gość? Właściciele 1-no lub 2-pokojowego mieszkania nie powinni podejmować się opieki nad jeżami, nawet gdy mogą wygospodarować dla nich ciemny kącik za regałami na książki. Spokój, a przede wszystkim wyrównana temperatura, których głównie potrzebuje do przezimowania jeż, na pewno w takich warunkach nie będą mu dane. Mieszkanie oraz opieka muszą spełniać następujące warunki:
- pomieszczenie noclegowe wysłane strzępkami gazet, w których zwierzęta mogą się skryć;
- wybieg wielkości 3 – 4 m2;
- codzienne sprzątanie wybiegu i usuwanie zabrudzonych odchodami gazet;
- stały nadzór nad prawidłowym rozwojem i stanem zdrowia;
- w razie konieczności (np. przy długotrwałych biegunkach) – leczenie przeprowadzone przez lekarza weterynarii;
- prawidłowe żywienie siekanym mięsem i płatkami owsianymi, orzechami, mącznikami i pokarmem suchym.
Kto nie jest na to przygotowany, lub nie może podołać wszystkim powyższym obowiązkom powinien znalezione przez siebie jeże z niedowagą oddać w dobre, powołane ręce. Niestety, nie ma zbyt wielu placówek i instytucji opiekujących się jeżami. Być może jednak sąsiedzi lub przyjaciele będą mieli dostatecznie dużo miejsca w domu i wyrażą ochotę na zaopiekowanie się jeżami. Zawsze można je też przekazać do najbliższego ogrodu zoologicznego.
Jeżowi ważącemu 800 – 900 gram można zaoferować po prostu tylko miejsce do spania. W tym celu wybieramy najchłodniejsze miejsce w piwnicy. Najbardziej odpowiednią temperaturą do zimowania jeży jest 5 – 6oC; przy wyższych temperaturach zwierzę budzi się co kilka dni. Niezbędna jest zatem, na wszelki wypadek, niewielka miseczka z wodą i druga – z pożywieniem. Żelazna racja niepsującego się pokarmu pomoże jeżom zaspokoić głód, gdy od czasu do czasu będą się budziły ze swego zimowego snu. Ponieważ jeże są samotnikami i aż do pory godowej schodzą sobie wzajemnie z drogi, także w naszym domu będą czuły się najlepiej śpiąc w legowisku samotnie.
„Jeże preferują jako swoje pożywienie głównie owady i bardzo chętnie piją mleko”. Opinia ta to jest tylko bardzo szeroko rozpowszechnionym mniemaniem większości ludzi. Tym większe jest zatem później zdumienie, gdy na poły zagłodzony jeż reaguje na surowe, nierozcieńczone mleko silną biegunką. Młode jeże, ważące mniej niż 130 gramów bardzo trudno utrzymać przy życiu. Karmi się je: mieszanką mleczną dla noworodków kocich lub mlekiem w proszku dla niemowląt „niebieskim” (w workach foliowych) przygotowanym w proporcji 2:1. Przy karmieniu, jeża kładzie się na lewej dłoni, na grzbiecie i wsuwa się bokiem do jego pyszczka smoczek lub jednorazową z buteleczką lub strzykawkę jednorazową z zamontowanym na twardym końcu wentylkiem rowerowym 2-3cm długości (uwaga: pokarm ze strzykawki trzeba delikatnie podpychać, bo jeż sam nie będzie mógł z niej ssać); z reguły już po drugiej próbie głodne zwierzątko zaczyna samo ssać. Ale zajmowanie się młodymi jeżami nie jest prostym zadaniem, karmi się je początkowo co 2 godziny, również w nocy. Normalnie rozwinięty jeż, ważący ponad 130 gram ma już zęby i potrafi jeść mięso. Ale trzeba go tego nauczyć. Najlepiej w tym celu do mieszanki mlecznej dodać kilka kawałków mięsa.
Nawet dorosłe zwierzęta bywają wybredne i dlatego opracowano kilka „programów żywienia”, które pomagają im przetrwać zimę:
- mięso siekane lub cielęcina, do tego surowe płatki owsiane lub śruta pszenna, woda;
- mieszanka złożona głównie z mięsa, mączników, jaj, ryb, orzechów, sera, jabłek i wody;
- gotowa karma dla psów i kotów, ale tylko w ograniczonych ilościach i nie jako pożywienie główne !
Jeżeli są zwierzętami nocnymi i winny – od małego począwszy – być karmione również nocą. Zwierzę, które nie zapada w sen zimowy, powinno być ważone w regularnych odstępach, ponieważ to właśnie przyrost wagi, a nie aktywność zwierzęcia jest dowodem jego dobrej kondycji. Kto będzie przestrzegał powyższych wskazówek, będzie mógł wiosną wypuścić dobrze odżywione zwierzę w doskonałej kondycji.
Zwierzęta zasypiające na zimę budzą się zazwyczaj w połowie marca lub na początku kwietnia. Początkowo ich ruchy są bardzo niepewne. Ale stan ten szybko zanika. Teraz jeż pragnie jak najszybciej znaleźć się na łonie natury i potrafi doskonale to życzenie okazać: zaczyna tupać nogami i głośno wietrzyć z pyszczkiem skierowanym w stronę okna. Niektóre osobniki wręcz odmawiają przyjmowania pokarmu.
Niestety, często zdarza się, że z nadmiaru miłości do jeża podajemy mu zbyt duże ilości pokarmu. Skutek: podopieczny zmienia się w zatłuczoną kulkę. Zwierzę ważące prawie 2000 gramów, wypuszczone na wolność, jest tak nieruchawe, że jego przetrwanie wiosną staje się równie problematyczne jak przetrwanie jesienią jego zagłodzonych pobratymców.
Zatem jeśli ktoś znajdzie w swym ogrodzie jeża wymagającego pomocy, winien wiedzieć, że wraz z nim przynosi do domu wiele pracy i ogromną odpowiedzialność.
Jeże w żadnym wypadku nie mogą być traktowane jako zwierzęta domowe i nie powinny przebywać w naszym otoczeniu dłużej niż to absolutnie konieczne. Winien to być dla każdego ich opiekuna nie tylko prawny, ale i moralny obowiązek.

 

Morris, P.: Stachelig. DAS TIER 1986
nr 4, str. 26-27. Tł. Ewa Piasecka, 1988

 

Jeże – odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania

 

Czy jeże rodzą się z kolcami ?

 

Nawet miękkie kolce bardzo utrudniałyby poród, gdyż jeże rodzą się ogonkiem do przodu; młode po prostu by się zaklinowały. Dlatego w chwili urodzenia kolce są pokryte skórą, a krótko po porodzie (który trwa 1-2 minuty) kolce przebijają się przez tę skórę. Są wtedy całkiem białe.

 

Ile kolców ma jeż ?

 

Wkrótce po urodzeniu maleńki jeżyk na ok. 100 kolców. Gdy opuszcza gniazdo, ma ich już ok. 3000 sztuk. Wraz ze wzrostem i rozwojem przybywa mu również kolców. Jeż ważący ok. 600 g powinien mieć już 5000 kolców, a jeż ważący ok. 1200g – 7000 kolców.

Czy jeże zrzucają kolce ?

Podobnie jak wszystkie ssaki, które w regularnych odstępach czasu tracą włosy zastępując je nową okrywą, tak i jeże wymieniają swe kolce. Jednak z powodu zapadnia w sen zimowy muszą być zimą chronione ciepła okrywą. Dlatego w przypadku jeży wymiana całej okrywy dwa razy do roku – jak czynią to inne zwierzęta – byłaby niedogodna. Wymiana kolców u jeży przebiega zatem stopniowo, przez cały rok; podobnie stopniowo i regularnie przyrastają nowe kolce. Każdy kolec „żyje” przypuszczalnie około 18 miesięcy. Potem zastępuje go nowy.

 

Czy jeże gryzą ?

 

Gdy jeże gryzą (a to się czasami zdarza), nie należy się tym zbytnio niepokoić. Wśród setek jeży, z którymi miałem do czynienia ugryzło mnie tylko 5 sztuk. Jednak jeże czynią to bardzo powoli i z powodzeniem można takiego ugryzienia uniknąć. Ich słabe długie szczęki, a także swoista luka między dolnymi a górnymi siekaczami sprawiają, że nigdy nie dochodzi do przecięcia skóry. Ugryzienia jeża nie można porównywać z ugryzieniem np. szczura, wiewiórki, czy wydry. Na tym polu jeż jest raczej bezkrwawym debiutantem.

 

Czy jeża można oswoić ?

 

Niektóre jeże są po prostu wielkimi indywidualnościami i takie już pozostaną. Inne z czasem stają się bardzo ufne, zwłaszcza gdy były sztucznie odchowywane. Te pozwalają drapać się po brzuszku i odwracać na grzbiet. A przecież jeże bardzo tego nie lubią. Inne reagują na swoje imię. A jeszcze inne stale próbują ugryźć. Każdy jeż jest inny. Nie można tu zatem nic uogólniać. Jest jednak kilka rzeczy, których nie lubi żaden jeż: nagły hałas, zbyt jasne światło, nieprawidłowy uchwyt. Poza tym nawet bardzo oswojone jeże nie pozwalają dotykać swojej głowy.

Czy jeże mają zmysł smaku ?

Oczywiście jeże czują smak. Jednak w porównaniu z nami trudno je nazwać smakoszami. Tak np. od zjedzenia stonogi, czy niektórych żuków nie odstrasza ich silnie cuchnąca substancja zapachowa wydzielana przez te owady. Jednak niektóre jeże chowane w warunkach domowych stają się bardzo kapryśne, zjadają np. wyłącznie mączniki.

 

Dlaczego jeże są aktywne w nocy ?

 

Kolce są tak skuteczna obroną przed naturalnymi wrogami, że jeże właściwie nie potrzebują „osłony ciemności”. Wśród ssaków często spotyka się aktywność nocną, natomiast aktywność dzienna występuje rzadziej. Natomiast większość drobnych bezkręgowców, którymi żywią się jeże jest aktywna właśnie w nocy.

Czy jeże wydają jakiś głos ?

W zasadzie jeże są nieme, za wyjątkiem cichego mlaskania i posapywania w trakcie przyjmowania pokarmu. Głośne sapanie towarzyszy też godom. Jeże rzadko wydają naprawdę głośne dźwięki; zwykle tylko wtedy, gdy chcą odstraszyć wroga. Noworodki jeży wydają ciche piski, którymi przywołują matkę.

Wzorzec aktywności rocznej jeża

styczeń - sen zimowy
luty - sen zimowy; rezerwy w znacznym stopniu wykorzystane
marzec - niektóre jeże się budzą (zwłaszcza gdy jest już ciepło)
kwiecień - pełna aktywność, uzupełnianie rezerw
maj - poszukiwanie partnera
czerwiec - narodziny młodych; noworodki pozostają w gnieździe
lipiec - matka i młode opuszczają gniazdo
sierpień - młode powoli się usamodzielniają
wrzesień - młode gromadzą rezerwy
październik - budowa gniazda na zimę; gromadzenie rezerw
listopad - większość jeży zapada w sen zimowy
grudzień - sen zimowy, ewentualnie budzenie się od czasu do czasu

 

Wykorzystano zdjęcie ze zbiorów Państwa Anny i Antoniego Gutwińskich